Szef MSZ w Raciborzu o stosunkach polsko-niemieckich...

2004-10-07, Czwartek

W. Cimoszewicz i A. Markowiak.Resorty spraw zagranicznych i spraw wewnętrznych przygotowują propozycję pomocy prawnej dla obywateli, których mogłyby dotknąć roszczenia majątkowe byłych niemieckich właścicieli - poinformował szef MSZ, Włodzimierz Cimoszewicz, goszczący 7 października br. z krótką wizytą w Raciborzu. W I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Raciborzu minister spotkał się z młodzieżą, samorządowcami i przedstawicielami mniejszości niemieckiej.

Minister Spraw Zagranicznych RP gościł w Raciborzu na zaproszenie posła PO Andrzeja Markowiaka. Program wizyty był krótki i przewidywał dwugodzinne spotkanie z młodzieżą oraz konferencję prasową. Tematem dyskusji były stosunki polsko-niemieckie. Minister Cimoszewicz przedstawił stanowisko polskiego rządu w głośnych ostatnio sprawach roszczeń i reparacji wojennych.

Młodzież podczas spotkania.Szef MSZ poinformował, że resorty spraw zagranicznych i spraw wewnętrznych przygotowują propozycję pomocy prawnej dla obywateli, których mogłyby dotknąć roszczenia majątkowe byłych niemieckich właścicieli. Chodzi o roszczenia ze strony tej grupy Niemców, którzy wyjechali z Polski do Niemiec w latach 70-tych i 80-tych, ale ich nazwiska nadal figurują w księgach wieczystych nieruchomości. Cimoszewicz nie wyklucza możliwości, że sąd zasądzi zwrot własności w takim przypadku. "To zależy od bardzo wielu szczegółów. To sprawa dla prawników i sądów" - powiedział minister. Jednocześnie zastrzegł, że sprawa tego typu ewentualnych roszczeń zasadniczo różni się od tych, które mogą dotyczyć okresu przesiedleń bezpośrednio po II wojnie światowej. Roszczenia takie - o których mówi m.in. Powiernictwo Pruskie - jeśli się pojawią, będą skierowane nie wobec konkretnych obywateli, ale wobec państwa polskiego. Minister powtórzył, że w tej kwestii nie ma żadnych obaw co do tego, iż roszczenia te nie będą skuteczne.

Tymczasem w samym Raciborzu znajdują się 32 kamienice, których właścicielami byli obywatele zagraniczni. Trudno jednak ustalić, czy jest to własność obecnych obywateli Niemiec. Ewentualne roszczenia, zgodnie z obowiązującymi przepisami, rozpatrywać będzie najpierw właściwe starostwo powiatowe. Na razie w Raciborzu nie toczy się żadne postępowanie o zwrot nieruchomości zabudowanej. Starostwo Powiatowe w Raciborzu, na wniosek mieszkańca niemieckiego Aachen, prowadzi jedną sprawę o zwrot nieruchomości niezabudowanej o powierzchni około 1 ha położoną na terenie Raciborza.

Zdaniem dr. Josefa Gonsciora z Mniejszości Niemieckiej, cała sprawa odszkodowań i reparacji wojennych niepotrzebnie wzbudza tyle emocji. "Znam mieszkańców Niemiec, którzy byli właścicielami niektórych nieruchomości w Raciborzu i nie sądzę, by rościli jakieś prawa wobec ich zwrotu" - powiedział dr Gonschior.

Około południa Włodzimierz Cimoszewicz zakończył wizytę w Raciborzu i śmigłowcem udał się do Wrocławia. gdzie weźmie udział w Urzędzie Wojewódzkim w konferencji prasowej oraz spotkaniu na temat stosunków polsko-niemieckich z udziałem Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Leona Kieresy.

wszystkie
początek strony